4 szybkie sprzedaże mieszkań przy ul. Berensona
Ta historia zaczęła się niepozornie – bo od rekomendacji naszej firmy właścicielowi pierwszego z mieszkań i… nie jest idealna. Pokazuje ona jak ważne jest dobre przygotowanie i znajomość rynku i jak bardzo nasza praca opiera się na dobrych relacjach z klientami.
Oferta pierwszego mieszkania, jak wspomnieliśmy, trafiła w nasze ręce w wyniku polecenia nas właścicielowi przez jednego z naszych wcześniejszych klientów. Berensona 10D, 2 pokoje, 45m2. Zgodnie z systemem naszej pracy zaczęliśmy wykonywać wszystkie działania po kolei. Przeanalizowaliśmy dokumenty (przy okazji okazało się, że klient ma do uregulowania zapisy w KW), cenę (decydując się -razem z właścicielem- wystawić mieszkanie nieco drożej, żeby mieć miejsce na negocjacje), zrobiliśmy atrakcyjne zdjęcia i po wystawieniu oferty zabraliśmy się za intensywny marketing oferty, którego efektem było 6 prezentacji w ciągu pierwszego tygodnia. Od razu uzyskaliśmy oferty zakupu, podpisaliśmy umowę rezerwacji.
Nasz sprzedający zdecydował się na wystawienie razem z nami drugiego mieszkania w osiedlu, którego był właścicielem. Berensona 10 – 46m2. Na to mieszkanie nabywcę znaleźliśmy nie publikując nawet oferty – sprzedaliśmy je klientom kupującym, dzień po podpisaniu umowy wyłącznego pośrednictwa z właścicielem. Na zakup zdecydowali się klienci, którzy nie zdążyli kupić pierwszego mieszkania. Dysponowali gotówką, więc szybko sfinalizowaliśmy sprzedaż w Kancelarii Notarialnej.
W tle następowały zdarzenia, które utwierdziły w przekonaniu również nas, że zawsze warto skorzystać z możliwości sprawdzenia zdolności kredytowej i swojej sytuacji z więcej niż jednym doradcą kredytowym. Nic to nie kosztuje, a zwiększa bezpieczeństwo obydwu stron stron. Okazało się, że kupująca pierwsze mieszkanie nie może wziąć kredytu. Wystawiliśmy ofertę pierwszego mieszkania na nowo. Tym razem, dzięki temu, że ci kupujący również dysponowali własnymi środkami na zakup – transakcję zrealizowaliśmy w ciągu kilku dni.
Trzecie mieszkanie trafiło do nas za sprawą zarekomendowania nas przez pierwszego właściciela sąsiadowi. Tym razem 44m2, również przy Berensona 10. Przyjęliśmy wyższą – nieco za wysoką cenę. Właściciel był świadom, że w tej sytuacji sprzedaż może zająć dłużej, a uzyskana kwota nie koniecznie będzie bardziej korzystna. Dobre było to, że czas na nas nie naciskał. Systematycznie odbywaliśmy spotkania z klientami. W ciągu 6 tygodni, odbyło się około 7 prezentacji, a jedyny chętny nie był przekonany do zakup. Po negocjacjach (i uzyskaniu kwoty podobnej do tych uzyskanych przy pierwszych 2ch mieszkaniach) podpisaliśmy umowę rezerwacji z następnym kupującym. Następnie odbyła się umowa przedwstępna, a po około 2ch miesiącach i uzyskaniu kredytu przez kupującego – umowa przenosząca własność.
Mieszkanie nr 4 trafiło do nas…. bo jego ówczesny właściciel skontaktował się z nami, pytając o ofertę trzeciego, już sprzedanego mieszkania. Po dłuższej rozmowie telefonicznej i spotkaniu zdecydował się na rozpoczęcie współpracy. Berensona 12E, 47m2. Zabraliśmy się za sprzedaż wg. naszego planu. Minusem był brak miejsca garażowego. Tak się złożyło, że do jednego z wcześniejszych mieszkań sprzedaliśmy 3 miejsca garażowe. Zdecydowaliśmy się więc kupić jedno z nich… i dołączyć do tej oferty. Szukanie nabywcy zajęło około 3ch tygodni. Zakup oczywiście z miejscem garażowym. Kolejna szybka sprzedaż w tej lokalizacji.
Zdjęcia 3ch z 4 sprzedanych mieszkań możesz zobaczyć poniżej.